top of page

Czym jest minimalizm?

  • Writer: Ewa Nowakowska
    Ewa Nowakowska
  • Jan 25
  • 4 min read

ree

Minimalizm ma wiele interpretacji i odmian. Uważam, że każdy minimalista odnajduje w nim swoją wersję i stosuję wedle uznania. Ogólnie minimalizm polega na zmniejszeniu rzeczy, (ale nie tylko) w swoim życiu codziennym do takiej liczby, aby łatwiej zarządzić swoim życiem, ale, aby nie poczuć, że jest to jakieś ogromne wyrzeczenie. Ponadto, minimalizm ma nam dawać możliwość skupienia się na tym, co w istocie jest ważne w naszym życiu, czyli na relacjach z ludźmi, pasji, rozwoju czy nauce.


Minimalizm to też świadome zrezygnowanie z niektórych znajomości, które już nam nie służą lub zwyczajnie nie wnoszą w nasze życie nic wartościowego. Czasami są to bardzo trudne decyzje, ale dające uwolnienie i przestrzeń na nowe relacje, których być może potrzebujemy na danym etapie naszego życia bardziej.


Minimalizm to też świadome ograniczenie żywności, która nam nie służy, jedzenie prościej, wybór produktów nieprzetworzonych, z prostym, krótkim i minimalistycznym składem.


Minimalizm to też świadomy wybór zajęć, na które chcemy poświęcać czas, nie łapiemy się już wszystkiego, nie chodzimy wszędzie, gdzie nas zachęcają znajomi, wybieramy to, co dla nas wartościowe, co nam służy. Chaos w życiu wprowadza niepokój, a minimalizm pozwala ułożyć życie w taki sposób, aby mieć przestrzeń i przejrzystość na to, co dla nas jest istotne i na co chcemy poświęcać czas. Zatem nie idziemy na każdą imprezę na jaką nas zapraszają, nie jemy wszystkiego czym nas częstują, czy nie kupujemy wszystkiego co modne i w promocji jak tego nie potrzebujemy. Minimalizm nie dotyczy zatem tylko rzeczy, albo przede wszystkim skupia się na tym, żeby wyłapywać w życiu to, co ważne, konkretnie dla nas, nie dla wszystkich. Chodzi o świadome dokonywanie wyborów tego co chcemy robić, na co poświęcać czas i na co wydawać nasze pieniądze bez tej całej otoczki świata i wpływu reklam czy społeczeństwa. Jest to niezwykle trudne w dzisiejszych czasach, ale jak widać coraz więcej ludzi odwraca się od konsumpcjonizmu, szuka alternatywnych sklepów, stara się nie ulegać promocjom i marketingowym zabiegom. Kupując rzeczy często myślimy, że kupujemy sobie nagrodę, że należy nam się po ciężkiej pracy czy projekcie. Jednak ta radość trwa krótko, często wrzucimy tą rzecz do szafy i zapominamy za jakiś miesiąc, że nas cieszyła. Szukamy często prostych szybkich nagród, czy to w zakupach, czy to niezdrowym jedzeniu, czy też właśnie w spontanicznych wyjściach z przyjaciółmi na winko, a później kończy się kacem, bólem głowy i wyrzutami sumienia.


Minimalizm to bardzo szeroka filozofia, która obejmuje różne obszary życia. Każdy może w nim znaleźć coś dla siebie. Czy to ograniczyć zakupy na bardziej świadome, czy na weryfikacje swoich relacji ze znajomymi i postawienie na te, które nas energetyzują pozytywnie, czy też na „porządek” w naszym żywieniu. Opcji jest wiele. Myślę, że każdy wie najlepiej, która strefa u niego potrzebuje ewentualnej zmiany ☺ 


W kwestii obszaru zakupów i posiadania, gromadzenia rzeczy, kiedy jesteś w pokoju, w którym panuje bałagan, ciężko jest się skupić na konkretnych celach, wykonaniu zadań czy też na „wyfiltrowaniu”, tego co dzisiaj jest ważne do zrobienia. Kiedy jednak jest porządek, mało rzeczy i przestrzeń to łatwiej jest dostrzec to, na czym chcesz dziś się skupić. Każda rzecz to energia, jakieś wspomnienie, jakaś historia. Otaczając się dużą liczbą rzeczy w domu, jesteśmy tym samym otoczeni dużą ilością różnych energii, niekoniecznie pozytywnych, ponieważ niektóre rzeczy wiążą się z ciężkimi wspomnieniami, np. z relacji z naszymi byłymi partnerami, czy też patrzenie na nie wywołuje jakieś negatywne wspomnienia, smutki, a niekiedy zwyczajnie już nam nie służy ich obecność, bo nic nie odczuwamy i są dla nas obojętne, to po co w takim razie są w naszym domu? Warto, aby każda rzecz w domu była użyteczna lub nas cieszyła i dawała dobrą energię, więc np. jeśli np. kochasz buty sportowe i chcesz ich mieć 10 par, bo kochasz trenować różne sporty, to uważam, że nawet jeśli chcesz być minimalistą to absolutnie nie pozbywaj się ich, bo to daje Ci radość i jest użyteczne, ale jeśli np. masz 10 par eleganckich butów, a chodzisz w jednych lub maksymalnie dwóch od święta, to po co Ci pozostałe? Ja nazywam to minimalizmem funkcjonalnym, czyli takim trochę pragmatycznym. Jeśli coś faktycznie używasz i lubisz to, to nie skupiaj się zbytnio na liczbie tych rzeczy, ważne, żeby Cię to uszczęśliwiało. Jednak z pewnością znajdą się rzeczy, gdzie można zredukować ich liczbę, np. akcesoria kuchenne, kiedy nie jesteś osobą, która dużo gotuje, czy świeczki i ozdoby, którymi zagraciłeś dom i głównie zbierają kurz. Każdy może sobie odpowiedzieć wedle własnego uznania, czego jest w jego życiu za dużo i w których obszarach są potrzebne porządki.


Polecam książkę Marii Kondo – „Magia sprzątania”, która może pomóc przejść przez takie odgracanie domu. 


Jest też rodzaj minimalizmu ascetycznego, gdzie skrajni minimaliści posiadają max. 100 rzeczy całego swojego dobytku, jednak według mnie skupianie się na konkretnej liczbie nie jest tutaj kluczowe. Raczej warto po prostu skupić się na tym jak uprościć swoje życie, bo właśnie w prostocie jest spokój, który daje spełnienie i szczęście. Rzeczy przytłaczają, bo zbyt dużo różnych energii zwyczajnie przytłacza. Co więcej, oczyszczanie mieszkania z rzeczy powinno się wykonywać co jakiś czas na nowo, bo zawsze się zdarzy coś przynieść do domu, a to z jakiejś konferencji, a to ktoś coś nam podarował, co nie do końca nas cieszy i spełnia swoją funkcję itd. Także proces dążenia do minimalistycznego życia się nie kończy, on trwa nieustannie jak nasze życie, które jest dynamiczne, a różne rzeczy na różnym etapie życia albo z nami rezonują albo nie. Zatem minimalizm jest procesem i stałym elementem naszego życia, raczej nie da się zrobić raz porządków i powiedzieć, że jest się minimalistą i tyle. Zachęcam do tej przygody, testowania i weryfikowania tego, co już dla nas nie służy, aby nasze życie było takie jakie chcemy. To my tworzymy je codziennie, to od nas zależy jaką przestrzeń tworzymy na co dzień. Z kolei przestrzeń wpływa na jakość naszego życia i na nasze samopoczucie, a w dalszym etapie i na nasze osiągniecia ☺ 


Jeśli chcesz zacząć? 


Polecam na początek obejrzeć:


  1. Dokument na Netflix  „Minimalizm – czas na mniej”



  2. TEDx  Katarzyny Kędzierskiej promotorki minimalizmu w Polsce na YouTube - Minimalizm na własnych warunkach – K. Kędzierska – TEDx 



  3. Lub poczytać artykuły na jej blogu - Blog Simplicite - K. Kędzierska 

  4. Kanał Damiana Majdańskiego, gdzie ma wiele różnych filmów dotyczących minimalizmu, np. „Minimalizm w życiu – praktyczna droga do szczęścia”.

bottom of page