USA - Kalifornia & Parki Narodowe
- Ewa Nowakowska
- Feb 27
- 3 min read
Updated: Apr 8
Los Angeles – koniecznie warto odwiedzić, by poczuć ten klimat „ElEj”, piękne palmy na na wzgórzach robią wrażenie, a do tego 6 pasmowe drogi i tak zakorkowane, można tu poczuć, że życie tętni i dużo się dzieje
Hollywood Hills – można dojechać samochodem do wzgórza ze słynnym napisem “Hollywod” i warto także odwiedzić Bevery Hills, które znamy z filmów, piękne rezydencje i auta stojące przed robią wrażenie, klimat bardzo pozytywny, dużo ludzi spacerujących z pieskami
Sunset Boulvard Hollywood – warto przejść się na aleje gwiazd Hollywood, wieczorem sporo się tu dzieje, chodzą postacie z filmów i bajek, więc można trafić na swoją ulubioną postać i zrobić sobie fajne zdjęcie
Venice Beach – jedna z fajniejszych plaż jakie widziałam, mimo, że miejscami faktycznie są bezdomni, ale jest to szeroka piaszczysta plaża z palmami i z infrastrukturą sportową do wielu dziedzin sportu, wzdłuż restauracje i różne sklepiki, dobre jedzenie, gdyż tu panuje klimat health & fit
St. Monica Beach – ciągnąca się dalej plaza tuż po Venice Beach, słynie z tego m.in., że dobiega tutaj Forest Gump
Warner Bross Studio & Universal Studio - warto zobaczyć oba studia, są zupełnie inne i możemy doznać zupełnie innych doświadczeń, warto być jak najwcześniej i raczej podzielić to na dwa dni
Joshua Tree National Park – park, co do którego nie byłam przekonana, a jak zobaczyłam te piękne urokliwe drzewka to już wiedziałam, że było warto, koniecznie wysiądźcie z auta i przejdzie się na spacer w tych drzewkach, tylko tutaj już trzeba uważać na tarantule, ja się bardzo boje pająków i nie spotkałam żadnego
Oatman – miasteczko w starym klimacie country, gdzie chodzą po ulicach osiołki, warto się zatrzymać choćby na chwilę lub na lunch, gdzie serwują tradycyjne amerykańskie pyszne burgery
Route 66 – chyba nie trzeba pisać nawet czym jest ta trasa, przepiekna! Widoki są naprawdę niesamowite i to jest punkt, który powinien być na pewno w Waszych planach
Grand Canyon National Park – cudowny przepiękny i wielki kanion, nie widziałam nic podobnego w życiu wcześniej, naprawdę robi wrażenie, można podjechać od różnych stron kanionu, także w zależności od tego jaką trasę będziecie mieli, wydaje się, że z każdej strony i tak zrobi wrażenie
Horseshoe Bend – miejsce, które naprawdę robi wrażenie, prosty dojazd, kilkanaście minut zajmuje dojście i możecie podziwiać ten cud natury, zdjęcia wychodzą obłędne
Zion National Park – ogromne skały, które robią wrażenie, a klimat tego parku oddaje niesamowitą wolność i dzikość, my zatrzymaliśmy się tutaj na noc w cudownej miejscówce, którą polecam serdecznie Zion Wildflower Resort, można poczuć klimat Zion Parku i naprawdę odpocząć
Bryce Canyon National Park – jeden z bardziej widowiskowych parków, z kolorowymi, pięknymi skałkami, które są w odcieniach żółci, pomarańczy i czerwieni, robią naprawdę ogromne wrażenie, polecam koniecznie to miejsce na waszej trasie
San Franciso – China Town, Little Italy, Powell & Manson Street Cable Car, Lombard Street, Pear 39, Acatraz Island, Golden Gate, Chase Center,
Jeśli lubicie i są to Wasze obszary zainteresowania to można odwiedzić też Facebook HQ, Google HQ, Apple Park, co ja korpo człowiek oczywiście uczyniłam.
Carmel by the sea – miasteczko dla bogatych, w pobliżu pól golfowych, ekskluzywne, niewielkie, ale bardzo celowane do konkretnej grupy odbiorców, są tutaj niesztampowe dobre jakościowo sklepy, ale nie tych typowych marek, które znacie, raczej bardzo wyszukane i alternatywne, ale bardzo dobrej jakości, sa tu galerie sztuki, dobre restauracje i oczywiście liczbe wypasione wille, można tutaj poplażować i w spokojnej atmosferze dojrzeć nawet wieloryby i delfiny pływające w oddali, coś pięknego. Bardzo klimatyczne miejsce, polecam zobaczyć nieco inny klimat niż San Francisco
Pacific Coast Highway – jesli będziecie kierować się do Malibu to jest to trasa, którą i tak przejdziecie wzdłuż wybrzeża, z pięknymi krajobrazami, polecam dla widoczków
Santa Barbara – nie jest to must see miejsowość, ale jak macie czas to można zajechać przejść się promenadą z palmami czy poplażować
Malibu Lagoon State Beach – myślę, że miejsce warte zatrzymania się na jeden nocleg, w szczególności jeśli interesuje Was surfing, klimatyczna plaża surferska i fajny vibe w hotelu @Surfrider Hotel Malibu sprawił, że była to fajna wisienka na torcie naszego tripa po USA. Miejscóweczka naprawdę top, na dachu hotelu był bar/restauracja, gdzie można było podziwiać ocean i surferów walczących z falami, dj grał chillerską muzykę, a jedzenie rozpływało się w ustach, bardzo miłe zwieńczenie podróży.



































































































